anuluj
Pokazywanie wyników dla 
Zamiast tego wyszukaj 
Czy miało to oznaczać: 

Dołącz teraz - stań się częścią naszej społeczności!

Kino Domowe Sony BDV-N7200

profile.country.PL.title
Richiger-66.
Użytkownik

Kino Domowe Sony BDV-N7200

Witam !

Chciałbym w tym miejscu zachęcić wszystkich do pisania na temat nowego zestawu, który wchodzi na nasz rodzimy rynek. Warto opisać co jest w tym zestawie dobre, a może Ci którzy go już użytkują napiszą co w nim zauważyli wadliwgo. Warto może, aby Ci którzy mają zestaw BDV-N5200 opisali jakieś cechy porównawcze do zestawu 7200. Myślę, że będzie to bardzo pomocne dla tych, kótrzy rozważają możliwość zakupu tego zestawu, ale i może dla tych, którzy zestaw już mają i chcą poznać jego możliwości użytkowania.

Pozdrawiam i zachęcam do dzielenia się wiadomościami.

Pozdrawiam,
Ryszard Ka
20 ODPOW. 20
profile.country.PL.title
Raskol
Użytkownik

a masz dostęp do polskich aplikacji w SEN ? ja nie mam ani tvnu ani ipli czy vod.

 

profile.country.PL.title
djrychu
Expert

Witam,

 

Posiadam ten model i też nie mam TVN, Ipla czy VOD.

 

Pozdrawiam

profile.country.PL.title
Raskol
Użytkownik

niezłą kichę odwalili nie dając polskich aplikacji...

profile.country.PL.title
Richiger-66.
Użytkownik

Witam !

Jeśli pisać o aplikacjach, to rzeczywiście wygląda na to, że Sony albo ma problem na tym polu na rynku polskim .... albo lobby pewnej konkurencyjnej firmy jest tak potężne, że Sony sobie polskie aplikacje odpuściło. Mój zestaw również nie posiada żadnej polskiej aplikacji typu tvn. tvp.vod czy ipla (nawet po aktualizacji oprogramowania z listopada 2014). Do tego Sony mogłoby się w zamian chociażby postarać o polskie aplikacje radiowe np. polskie radio jedynka, trójka czy tuba fm.  Jeśli już się czepiać o aplikacje wogóle, to uważam osobiście również za przesadę reklamową pisanie o tym, że zestaw posiada aplikacje spotify, czy deezrer, skoro tak naprawdę by móc z niej korzystać wymaga to wykupienia wersji premium, która jest płatna co miesiąc. Tak naprawdę po moim krótkim jak narazie użytkowaniu tego zestawu to uważam, że kiedy popatrzyłem na aplikacje tego zestawu, to te które są ... nie płakałbym po nich, gdyby ich wcale nie było. Co mi po aplikacjach, które pokazują coś mało zrozumiałego i ważnego (bo w języku angielskim), albo ukazują jakieś krótkie filmiki video też niskiego lotu i gatunku jeśli chodzi o treść.

I to tyle jeśli chodzi o aplikacje, które są w tym urządzeniu na poziomie zera ... dobrze, że chociaż jest You Tube, które tylko patrzeć jak wprowadzi odpłatność za użytkowanie wzorem innych firm. Oby nie. W następnych słowach trochę o sprzęcie i samym zestawie, bo tu na szczęście dla mnie jest dobrze.   

Pozdrawiam,
Ryszard Ka
profile.country.PL.title
Richiger-66.
Użytkownik

Każdy kto użytkował kiedyś już zestaw kina domowego składający się z "klocków" dobieranych według własnych uznań parametrów i dużych kolumn (mających oddać dźwięk na doskonałym poziomie) w momencie kiedy widzi i czyta się o zestawie bazującym na jednej "skrzynce" i plastikowych głośnikach wielkości 45cm w których zabudowano głośniczki wielkości średnicy szklanki, to raczej długo nie zwraca się na taki sprzęt wogóle nawet uwagi. W końcu kiedy czyta się specyfikację sprzętu, to raczej trudno uwierzyć opisom technicznym (jak w moim przypadku), bo jak coś małego i skromnego może dobrze zagrać. Jednak są w życiu sytuacje jak moja, kiedy mieszkanie nagle się zmienia na małe i o dużym zestawie można już tylko pomarzyć, bo część musiałaby trafić albo do sąsiada, albo na korytarz. Wtedy człowieka popycha w kierunku czytania o "plastikowych zestawach", bo słuchać i oglądać chce się nadal z powodu pasji, ale miejsca pozostaje na to niewiele. Wtedy zaczyna się poszukiwać kompromisu. Chęci mi opadły kiedy pozwoliłem sobie na odsłuch "plastików" w sklepach tzw. masowych rtv, gdzie moje obawy jakby się tyko potwierdziły i umocniły. Moja jednak chęć słuchania muzyki i oglądania filmów zmuszała mnie nadal do poszukiwań, by zrealizować marzenia o posiadaniu czegoś pasującego do mojego małego mieszkania, a jednocześnie mogło zadowolić wrażliwe ucho na dobry dźwięk. Określiłem więc parametry i wielkość powierzchni swego lokum i pod tym kątem rozpocząłem poszukiwanie czegoś odpowiedniego. Pozostał tylko wybór zestawu plastkikowego, który mieścił się w moim "M" oraz sprostałby moim oczekiwaniom, m.in. też finansowym, bo to też bardzo często pigułka gorzka do przełknięcia oraz hamulec wobec zapędów na miearę własnych marzeń. Można przecież kupić super mały i dobrze grający zestaw kina domowego, ale cena jest wtedy też często wręcz zaporowa do możliwości naszej przeciętnej polskiej, a nie europejskiej średniej wysokości zarobków.

Pozdrawiam,
Ryszard Ka
profile.country.PL.title
Richiger-66.
Użytkownik

Było bardzo ciężko i pod górkę z wyborem, ale w końcu po ponad rocznej zabawie w poszukiwacza wybór padł. To co wydarzyło się po drodze jest warte też opisania, ale może nie w tym miejscu :-). Jak widać po poście wybrałem zestaw Sony BDV-N7200, chociaż w fazie ostatecznego wyboru była burza mózgu między nim, a zestawem BDV-N5200. Ale klamka zapdała na BDV-N7200 i w końcu zestaw bez odsłuchu (bo w moim miejscu zamieszkania dla obecnych tutaj sprzedawców ściągnięcie tego zestawu to lot na kosmos chyba) wylądował w moim mieszkaniu. Potem musiał jeszcze trochę odstać (z innego powodu), by w końcu doczekać się montażu i podłączenia. W pierwszej fazie musiałem zrezygnować z użycia uchwytów na głośniki, które wcześniej zakupiłem i miały być uniwesalne do każdego rodzaju głośnika. Piszę tutaj o tym, aby uczulić innych, którzy zamarzą sobie montaż kolumienek na specjalistycznych uchwytach głośników. Kolumienki tego zestawu są przeznaczone do zawieszenia na ścianie i uważajcie przy zakupie uchwytów, czy przypadkiem (jak w moim przypdku) nie wymagają one nawiercania dodatkowych otworów, aby po zwieszeniu głośnik nie obkręcał się na uchwycie. Ja tego nie zauważyłem i dlatego nie mogłem ich zawiesić, bo wiercenie otworów to ingerencja w sprzęt no i oczywiście w razie uszkodzenia utrata gwarancji. Innych już nie szukałem, bo kasę wydałem na te i drugich szukać mi się odechaciało.     

Pozdrawiam,
Ryszard Ka
profile.country.PL.title
Richiger-66.
Użytkownik

Nie mając wyboru zawiesiłem je na ścianie (zgodnie z ich przeznaczeniem) chociaż martwiło mnie to, że nie będę ich mógł skierować bezpośrednio w kierunku miejsca centralnego odsłuchu. Po zawieszeniu na ścianie wiszą prostopadle do ścian i wydawało mi się to za problematyczne, bo dźwięk rozchodzi się gdzieś po pokoju, a nie jest skierowany w kierunku uszu "słuchacza". Kiedy wszystkie już wisiały na ścianie podłączyłem jednostkę centalną (odtwarzacz blue-ray) i poczułem dźwięk na własnych uszach. Powiem, że początek był od razu na plus (bo nie spodziewałem się takiego dźwięku) choć powiem, że brakowało mi w muzyce (bo ta poszła na początek) dolnych dźwięków, ale i tak było nieźle. Zorientowałem się, że nie podłączyłem subwoofera którego przeniosłem do innego pomieszczenia po rozpakowaniu, aby nie przeszkadzał pod nogami. Zaleta małego mieszkania :-). Szybko wpiąłem wtyczkę głośnika basowego i usłyszałem drugie tchnienie zestawu. Było już o niebo lepiej. Włączyłem na początek płytę wypośrodkowaną pod względem dźwięków i zacząłem słuchać. Poprzednio miałem kino domowe Yamachy i kolumny Elac'a który to zestaw kosztował tyle co trzy zestawy Sony BDV-N7200, a więc brałem poprawkę co do możliwości nowego sprzętu.    

Pozdrawiam,
Ryszard Ka
profile.country.PL.title
Richiger-66.
Użytkownik

Wysłuchałem płyty w całości i powiem, że w niektórych momentach, gdyby zawiązano mi oczy i miałbym odgadnąć z czego dochodzi dźwięk na pewno nie padłby wybór na zestaw plastikowy. Nie zauważyłem też problemu w tym, że kolumny nie były skierowane w moim kierunku. Dźwięk dochodził bardzo dobrze i był bardzo dobrze słyszalny, a więc nie płakałem po nie możności zastosowania uchwytów. Wnioski z odsłuchu płyty ? Realistycznie oddawany dźwięk, bez obcinki pasma dolnego i górnego, a do tego to czego nie słyszałem na moim poprzednim zestawie renomowanej w końcu firmy bardzo przyjemna i fajna w odsłuchu przestrzeń. Zagrana na dwa głośniki, bo postanowiłem na muzyce wpierw odkryć możliwości zestawu w odsłuchu dwu kanałowym. Tym bardziej, że gabaryty pokoju nie pozwoliły mi na rozstaw 2-3 metrowy głośników, co jest radą książkową. Ja na ten luksus pozwolić sobie nie mogłem. Zaskoczenie było dla mnie duże, kiedy dźwięki muzyki ukazały czyste brzmienie gitar, perkusji, klawiszy i basu, który jeśli chcieć by się czepiać miał mały niedosyt. No ale w końcu basowy głośnik pasywny, a więc jakby było to wytłumaczalne. Dopiszę od razu, że nie było tak, że basu nie było wcale, bo był i to bardzo dobrze słyszalny. Zrównoważenie do reszty było jak dla mnie bardzo dobre i wręcz idealne. Nie lubię kiedy w muzyce albo wszystko dudni jak w kamieniołomach od młota pneumatycznego w zakresie tonów niskich, albo syczy jak smażone fytki na patelni w zakresie tonów wysokich. Oba przypadki dla ucha są męczące i zabójcze wręcz, gdy słuchamy muzyki kilka godzin. Całość była zrównoważona, pozwalająca usłyszeć wszyskie instrumenty, które użyto w nagraniu płyty. Narzekać pewnie mogli by ci, którzy słuchają muzyki dance i techno, która głównie ma dawać w muzyce dudniącego "kopa" w każdej sekundzie słuchania.     

Pozdrawiam,
Ryszard Ka
profile.country.PL.title
Richiger-66.
Użytkownik

Potem posłuchałem różnych gatunków muzyki, aby określić uniwersalność przydatności i możliwości odsłuchu różnych dźwięków "podawanych" przez zestaw . Był rock, była muzyka elektroniczna, instrumentalna i nawet klasyczna ... i powiem, że wynik był dla mnie zaskakująco pozytywny. Nieprawdopodobne jest to o czym wcześniej tylko czytałem: cyt. "Smukłe głośniki satelitarne są oparte na technologii Magnetic Fluid. Dzięki wyeliminowaniu amortyzatorów łączą małe wymiary z dużą mocą dźwięku i minimalnym poziomem zakłóceń. Wzmacniacz cyfrowy S-Master HX ogranicza zniekształcenia w całym paśmie częstotliwości, pozwalając wyraźnie i szczegółowo usłyszeć każdy szept i każdy wybuch." (źródło sony.pl). To naprawdę dało się usłyszeć. Zawsze hamulcem dla mnie było w zestawach plastikowych to, że bardzo mocno obcinały jakość i pasmo dźwięku. Praktycznie to co oddawały, to była to tylko namiastka i wstęp do prawdziwego słuchania muzyki. W zestawie BDV-N7200 Sony udowadnia, że era złych plastików mija. Głośniki doskonale radzą sobie z każdym dźwiękim. Doskonale odtwarzają brzmienie intrumentów i ich wyrazistość oraz to, że nawet kiedy mocniej muzykę podgłośnimy nie zniekształcają dźwięku, nie charczą i nie trzeszczą. Dodać tutaj należy, że miałem obawy co do braku możliwości regulacji w zakresie tonów nikich i wysokich. Zestaw ma jedynie wbudowany eqalizer z czteroma programami, które jednak dają znaczne różnice w odsłuchu różnych rodzajów muzyki i dających możliwość odpowiedniego i indywidualnego dopasowania do rodzaju odtwarzanej muzyki. Do tego dochodzi przycisk pola dźwięku i tryby arena, hala koncertowa i studio 9.1, które po dłuższej zabawie według własnych oczekiwań dają się doskonale ustawić, zmiksować i zgrać, bo powiem, że dopiero miksowanie kilku ustawień daje prawdziwą uciechę dla ucha i duszy. Bynajmniej tak było w moim przypadku. Inaczej słucha się tego samego utworu np. w trybie eqalizera rock, a potem dodając tryb areny, czy sali koncertowej. Na końcu odkryłem jeszcze, że płyty cd, które mają już swoje lata po raz pierwszy odsłuchałem dopiero na nowo na tym zestawie, kiedy uruchomiłem opcję dźwięku cyfrowego (digital music), która pobija czystość, wyrazistość i pełnię brzmienia starszych płyt i nagrań. Dźwięk poszedł z głośników jak nowo nagrany. No i dodam tą wspomnianą wcześniej przestrzeń. Sony doprawdy coś zrobiło z tym, bo miałem kiedyś kolumny rozstawione bardziej, a tej przestrzeni aż tak nie dało się wyczuć i nawet duże kolumny nie oddały tylu czystych wysokich tonów, co mój obecny zestaw. Jest to oczywiście uzależnione od źródła i jakości nagrania, co z góry należy w tym miejscu podkreślić. Nie każde nagranie jest na poziomie takim, aby głośniki mogły oddać pełnię i soczystość swych możliwości.    

Pozdrawiam,
Ryszard Ka